Emerytka wyłudzała renty. Postawiono jej 14 zarzutów

Emerytka wyłudzała renty. Postawiono jej 14 zarzutów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lubelska policja zatrzymała 60-letnią emerytkę Mariannę D. podejrzaną o pośrednictwo w wyłudzaniu rent z ZUS w zamian za łapówki. Kobieta usłyszała 14 zarzutów korupcyjnych.

- Kobieta za pośrednictwo w wyłudzaniu świadczeń otrzymywała kwoty w granicach od 1 do 5 tys zł. Łącznia kwota przyjętych przez nią łapówek w latach 2002-2010, to około 17 tys. zł - poinformowała Anna Smarzak z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Lublinie. Z ustaleń śledczych wynika, że mieszkanka Lublina Marianna D. podejmowała się w zamian za łapówki pośrednictwa w uzyskaniu renty powołując się na wpływy i znajomości w środowisku lekarzy oraz w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Kobieta zajmowała się m.in. załatwianiem potrzebnej do otrzymania renty dokumentacji medycznej. Smarzak dodała, że w większości przypadków w dokumentacji tej poświadczono nieprawdę na temat stanu zdrowia danej osoby.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Mariannie D. postawiono łącznie 14 zarzutów dotyczących płatnej protekcji lub wprowadzania osób w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kobiety na trzy miesiące. Grozi jej do 8 lat więzienia.

Policja określa sprawę jako rozwojową i nie wyklucza kolejnych zatrzymań. - Policjanci docierają m.in. do osób, które niezgodnie z prawem uzyskiwały świadczenia rentowe - zaznaczyła Smarzak. Przypomniała, że osoby, które wręczyły łapówkę i poinformują o tym organa ścigania, zanim one same nie dowiedzą się o przestępstwie, mogą uniknąć odpowiedzialności karnej.

PAP, arb