Turek z polskim obywatelstwem usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się do winy; złożył wyjaśnienia. Jak ustalili policjanci, 45-letni Polak, właściciel kantoru wymiany walut, przyjechał do hurtowni ze 170 tys. dolarów, które miał od niego odkupić Erik A. Według późniejszych wyjaśnień podejrzanego Turek chciał zrezygnować z transakcji i wtedy wywiązała się szamotanina, w efekcie której cudzoziemiec oddał w kierunku właściciela kantoru dwa strzały. Jeden z nich był celny.
Ranny Polak wybiegł z hurtowni i zatrzymał jadący pobliską drogą samochód. To właśnie kierująca autem kobieta powiadomiła policję. Zauważyła, że 45-latek jest ranny i krwawi, zjechała na stację benzynową i zadzwoniła pod alarmowy numer. Wezwano pogotowie. Mimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. Erikowi A., który nadal pozostaje w areszcie, grozi dożywocie.
zew, PAP