US zgodziły się zapłacić separatystom filipińskim 300 tysięcy dolarów okupu za zwolnienie amerykańskiego misjonarza i jego żony - ujawnia "Washington Times".
Porwani na południu Filipin Matrin i Gracia Burnham od dziesięciu miesięcy pozostają w rękach ekstremistów islamskich z grupy Abu Sajefa. Grupa ta teoretycznie walczyć ma o samostanowienie islamskiego południa Filipin - w praktyce ciągnie znaczne zyski z procederu porywania obcokrajowców.
Rząd USA dotychczas kategorycznie wykluczał możliwość wypłacenia porywaczom jakiegokolwiek okupu. Porywacze mają żądać po milionie dolarów za osobę - podobne warunki wysuwali w ubiegłym roku po porwaniu grupy turystów w Malezji, Nie wiadomo, ile w końcu zapłacono - z doniesień prasowych wynikało jednak, że para niemiecka została wykupiona za sumę kilkuset tysięcy dolarów.
nat, pap
Rząd USA dotychczas kategorycznie wykluczał możliwość wypłacenia porywaczom jakiegokolwiek okupu. Porywacze mają żądać po milionie dolarów za osobę - podobne warunki wysuwali w ubiegłym roku po porwaniu grupy turystów w Malezji, Nie wiadomo, ile w końcu zapłacono - z doniesień prasowych wynikało jednak, że para niemiecka została wykupiona za sumę kilkuset tysięcy dolarów.
nat, pap