Francuski judoka przeszedł do historii

Francuski judoka przeszedł do historii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francuz Teddy Riner, Rosjanin Tagir Chajbulajew oraz Chinka Tong Wen zdobyli w sobotę złote medale rozgrywanych w Paryżu mistrzostw świata w judo. Polacy - bez sukcesów.
Bohaterem dnia był Teddy Riner. Mierzący ponad dwa metry Francuz przeszedł do historii judo jako pierwszy zawodnik, który zdobył pięć tytułów mistrza świata. W sobotę po raz czwarty zwyciężył w kategorii powyżej 100 kg (wcześniej w latach 2007, 2009, 2010, 2011), a w jego dorobku jest również złoto w kategorii open (2008).

Przed własną publicznością Riner walczył wspaniale. Wszystkie sześć pojedynków rozstrzygnął przed czasem - przez ippon, a tylko finałowy przeciwnik - Niemiec Andreas Toelzer zmusił go do większego wysiłku. - Ten medal jest piękny, zdobyty w Paryżu. Na dodatek wziąłem rewanż za porażkę przed rokiem w finale mistrzostw świata w kategorii open - powiedział Riner.

Przed nim czterech judoków szczyciło się czterema tytułami mistrzów świata, w tym jego rodak David Douillet, wybrany w ubiegłą niedzielę najlepszym zawodnikiem wszech czasów. Właśnie Douillet zawiesił złoty krążek na szyi Rinera, a widownia w hali Bercy nagrodziła zwycięzcę gorącą owacją na stojąco.

Polacy zostali sklasyfikowani poza czołową ósemką. Grzegorz Eitel (+100 kg) i Urszula Sadkowska wygrali po dwie pierwsze walki, ale w trzecich ponieśli porażki eliminujące ich z rywalizacji. Przemysław Matyjaszek (do 100 kg) odpadł już po pierwszym pojedynku.

zew, PAP