Czescy piłkarze zapłacą 340 tys. złotych za... świętowanie bez ubrań

Czescy piłkarze zapłacą 340 tys. złotych za... świętowanie bez ubrań

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czeska federacja piłki nożnej ukarała reprezentację kraju grzywną w wysokości 2 mln koron (ok. 340 tys. zł) za niewłaściwe zachowanie przy świętowaniu wygranej po meczu z Czarnogórą, który zagwarantował jej awans do mistrzostw Europy 2012.
Po rozegranym 15 listopada zwycięskim spotkaniu wyjazdowym z Czarnogórą (1:0) czescy piłkarze odśpiewali wulgarną piosenkę o byłym reprezentacyjnym napastniku Radku Drulaku, który wcześniej krytykował grę i ogólną formę drużyny w czasie rozgrywek kwalifikacyjnych. Co więcej, w drodze powrotnej do Pragi zawodnicy podarli w samolocie swoje stroje, otrzymane w darze od sponsorów i na płycie lotniska zaprezentowali się... niekompletnie ubrani.

Kapitan drużyny narodowej Tomasz Rosicky przeprosił w weekend za zachowanie zespołu - nie uchroniło to jednak reprezentantów przed karą. Rosicky wyraził skruchę oraz żal, że działanie drużyny zostało przypisane przez media menedżerowi reprezentacji Vladimirowi Szmicerowi. Piłkarz tłumaczył, że przez ostatnie dwa lata gracze byli pod ogromną presją, stawali się obiektem drwin i ostrej krytyki. To że udało się awansować - mówił - było dla nich wielką rekompensatą i stąd wynikł nagły, niekontrolowany wybuch euforii.

Mimo wyjaśnień złożonych przez kapitana czeska federacja piłkarska oświadczyła, iż nie będzie tolerowała takich zachowań, a podobne incydenty będą ostro tępione. Zdecydowała się przy tym ukarać całą drużynę, a nie tylko jej menedżera.

PAP, arb