Drożej, bo przez internet

Drożej, bo przez internet

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do końca roku w sieci będzie można kupić bilety prawie wszystkich teatrów i na wiele koncertów. Będą one jednak o ok. 5-8 proc. droższe niż w kasie.
Sprzedaż taką będzie prowadzić serwis www.eBilet.pl. Jest to kontynuacja internetowej sprzedaży biletów uruchomionej w maju 2001 roku na stronach Filharmonii Narodowej.

Możemy tu sprawdzić repertuar teatrów, przeczytać opisy poszczególnych spektakli i  nabyć bilet, wybierając kliknięciem miejsce na wyświetlonym planie sali. Po zaznaczeniu miejsc internauta wypełnia krótki formularz, podając imię, nazwisko oraz e-mail. Nazwisko wraz z numerem rezerwacji potem podajemy w kasie, aby odebrać bilet.

Zaletą systemu jest to, że bilety nabyć można przez całą dobę bez konieczności wychodzenia z domu. Za wygodę trzeba jednak zapłacić. Bilety kupione przez sieć są droższe, niż te zakupione w kasie o ok. 5-8 proc. Nie wszyscy mogą też skorzystać z dobrodziejstw systemu, ponieważ honorowane są tylko karty kredytowe.

"System ten został pomyślany jako prezent dla polskich teatrów. Nie ponoszą one żadnych kosztów związanych z przystąpieniem do niego. Jest on też atrakcyjny dla klienta, który sam może wybrać sobie konkretne miejsce na sali" - powiedział podczas konferencji prasowej Piotr Krupa, jednen z inicjatorów internetowej sprzedaży. "Nie chcieliśmy aby do tego interesu dokładały teatry, a z czegoś musi się on utrzymywać".

Nie przewidziano też zniżek dla większych grup, a zwrotu biletu można dokonać nie później niż 5 dni przed spektaklem i po upływie nie więcej, niż 30 dni od daty zakupu.

Kierownictwo Filharmonii, która jako pierwsza wprowadziła sprzedaż biletów przez internet, jest zadowolone z tej formy sprzedaży. "Od chwili działania +eBiletu+ sprzedaliśmy ok. 2 tys. biletów. Nie było w zasadzie żadnych reklamacji ani kłopotów. Większość miejsc wystawionych do sprzedaży w sieci jest kupowana" -  ocenia z-ca dyrektora Filharmonii Wojciech Nowak.

Projektanci systemu zakładają, że w ciągu 2-3 lat działanie "eBiletu" spowoduje wzrost sprzedaży biletów w teatrach o ok. 10 proc.

Obecnie w ten sposób kupimy bilet m.in. do Filharmonii Narodowej, Teatru Wielkiego-Opery Narodowej, Komedii, Syreny, Małego i Ochoty w Warszawie, Starego Teatru w Krakowie, Teatru Wybrzeże i Państwowej Opery Bałtyckiej w Gdańsku. Jak informuje Krupa, chęć uczestniczenie w systemie zadeklarowała większość polskich teatrów i sal koncertowych. W przyszłości "eBilet" ma objąć także wystawy i imprezy sportowe.

Podobną działalność, tylko na mniejszą skalę prowadzi strona www.bileteria.pl. Można jednak na niej zarezerwować bilety do - w zasadzie niemal wyłącznie - warszawskich teatrów. Trzeba je też opłacić i odebrać w kasie wcześniej, w wyznaczonym czasie.

em, pap