Po zablokowaniu dostępu do popularnej wyszukiwarki internetowej Google, władze chińskie poszły dalej w kierunku odcięcia dostępu do informacji - zablokowały AltaVistę.
W Chinach, gdzie internet cieszy się dużą popularnością - wg danych BBC korzysta tam z niego 45 milionów osób - władze od dawna usiłują kontrolować nowe medium. Regularnie blokują dostęp do stron zagranicznej prasy czy sieci informacyjnych, a także organizacji pozarządowych, alarmujących o nieprzestrzeganiu w tym kraju praw człowieka.
Wykorzystują też różne preteksty, by zamykać cyberkawiarenki.
Niemniej wcześniej nie zdarzały się przypadki blokad wyszukiwarek, stron, które umożliwiają wyszukiwanie informacji w światowej sieci.
Brak dostępu do Google'a i AltaVisty wywołał ożywione protesty obrońców wolności prasy.
em, pap
Wykorzystują też różne preteksty, by zamykać cyberkawiarenki.
Niemniej wcześniej nie zdarzały się przypadki blokad wyszukiwarek, stron, które umożliwiają wyszukiwanie informacji w światowej sieci.
Brak dostępu do Google'a i AltaVisty wywołał ożywione protesty obrońców wolności prasy.
em, pap