Warmińsko-Mazurskie: złodzieje ukradli kable z lotniska. Uszkodzili oświetlenie

Warmińsko-Mazurskie: złodzieje ukradli kable z lotniska. Uszkodzili oświetlenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja zatrzymała czterech mężczyzn podejrzanych o kradzież przewodów służących do oświetlania pasów startowych nieczynnego portu lotniczego w Szymanach koło Szczytna (Warmińsko-Mazurskie). Warte ok. 60 tys. zł kable po przetopieniu sprzedali na złom.
Od kilku dni ze studzienek na terenie regionalnego lotniska pod  Szczytnem ginęły tzw. kable koncentryczne, służące do oświetlania pasów startowych. Wartość skradzionego mienia sięga 60 tys. zł. Policja zatrzymała czterech mężczyzn, którym przedstawiono zarzuty kradzieży. - W trakcie przesłuchania oświadczyli, że kable wypalili, a  uzyskaną w ten sposób miedź sprzedali w punkcie skupu złomu -  powiedziała Mariola Plichta z warmińsko-mazurskiej policji.

To nie pierwszy przypadek zniszczenia mienia na nieczynnym lotnisku w  Szymanach. W lipcu ub. r. grupa nastolatków stłukła cztery lampy podejścia zasadniczego i 14 lamp krawędziowych pasa startowego. Lotnisko funkcjonowało do 2004 roku. Potem działalność zawieszono, okazyjnie lądowały tam jedynie samoloty czarterowe. Przed dwoma laty lotnisko, pozostające wcześniej w dyspozycji Ministerstwa Obrony Narodowej, zostało przekazane samorządowi Warmii i Mazur.

Od kilku lat obiektem zarządzał Port Lotniczy Mazury sp. z o.o., w  której 5,5 proc. udziałów miał samorząd wojewódzki. Jednak w ub. r. zarząd województwa uznał, że spółka nie gwarantuje uruchomienia lotniska i powołał nową spółkę. Obecnie trwa spór sądowy między nimi. Ponowne uruchomienie regionalnego portu lotniczego w Szymanach ma  kosztować 180 mln zł, z czego większość ma stanowić dofinansowanie z  Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia-Mazury 2007-2013. Aby dotacja nie przepadła, port lotniczy musi być uruchomiony do 2015 r.

ja, PAP