Pięć tysięcy owiec pasie się w Bieszczadach

Pięć tysięcy owiec pasie się w Bieszczadach

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim zakończył się redyk owiec. Do rozrzuconych w górach bacówek dotarło ich prawie pięć tysięcy - poinformował Stanisław Kutyna ze Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku.

- Odwrotnie niż jeszcze kilka lat temu, mniej niż połowa zwierząt to  owce baców z Podhala. Większość stad jest własnością miejscowych hodowców. Ich właścicielami są zazwyczaj górale z Podhala, którzy osiedlili się w Bieszczadach - podkreślił Kutyna.

W Bieszczadach i Beskidzie Niskim wypasa się głównie polskie owce górskie. - Są to owce niezbyt duże, lekkie. Dostarczają skóry, wełnę, chude mięso, mleko do wyrobu serów owczych. Są przystosowane do  niekorzystnych warunków środowiskowych, np. opadów, niskich temperatur - tłumaczył Kutyna. Jego zdaniem hodowcy są zaniepokojeni obecnością wilków - w lasach Podkarpacia żyje ok. 470 tych drapieżników. - Często podchodzą pod  bacówki. Mimo że wypas dopiero się rozpoczął, w Bieszczadach zanotowano już pierwsze ataki na owce - podkreślił.

W latach 80-tych ubiegłego wieku w Bieszczadach i Beskidzie Niskim wypasano prawie 40 tys. owiec.

PAP, arb