Policji nie stać na latarki? Funkcjonariusze kupują je sami

Policji nie stać na latarki? Funkcjonariusze kupują je sami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjanci używają prywatnych latarek (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Zachodniopomorscy policjanci z prewencji muszą korzystać w pracy z prywatnych latarek. W komendach powiatowych brakuje sprzętu, a ten który jest pozostawia wiele do życzenia – informuje RMF FM.
W jednej z komend powiatowych koło Szczecina nocna zmiana składa się z czterech funkcjonariuszy. Mają oni łącznie do dyspozycji dwie służbowe latarki. W tym jedną zepsutą od trzech lat. Żeby mieć pewność, że będą mogli pracować po zmroku, policjanci przynoszą swoje własne latarki. - To nie dotyczy tylko jednej, naszej jednostki. Ten problem dotyczy wszystkich jednostek ościennych. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że to jest problem na skalę kraju, a nie tylko jednej małej jednostki - mówi policjant, który w obawie przed utratą pracy chce pozostać anonimowy. Według niego problemy ze sprzętem występują w całym regionie.

Latarki służą policjantom do kontroli dokumentów w nieoświetlonym miejscu czy przeszukiwania terenu. Nie mogą być zbyt duże, a jednocześnie muszą dawać silne światło. Niespełnienie tych warunków jest kolejnym powodem, dla którego policjanci używają własnych latarek. Służbowe są nieporęczne i świecą co najwyżej na kilka metrów. Nadają się wyłącznie do zatrzymywania samochodów, po założeniu odpowiedniej czerwonej obudowy.

Za własne pieniądze funkcjonariusze kupują własny sprzęt, który jest mniejszy, a świecić może i na sto metrów. Cena takiej latarki dochodzi do 200 zł. Według komendy wojewódzkiej policjanci nie zgłaszali wcześniej takich problemów. Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie twierdzi, że w wydziale zaopatrzenia KWP jest duży zapas latarek i jeśli komendy powiatowe zgłaszają zapotrzebowanie, to na bieżąco dostają zamawiany sprzęt. Być może prywatne latarki są po prostu wygodniejsze - tłumaczy st. asp. Anna Gembala. Bo te, które są w posiadaniu policji, faktycznie są duże.

jl, RMF FM