Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński poinformował, że 41-letni mężczyzna trafił decyzją rzeszowskiego sądu na miesiąc do aresztu. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Piotrowi K. z Rzeszowa zarzucono, że powołując się na wpływy w Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego w Rzeszowie, oferował pomoc w pozytywnym załatwieniu kontroli drogowej w zamian za korzyść majątkową.
- Zarzut dotyczy przyjęcia przez podejrzanego jednorazowo dwóch tysięcy złotych - poinformował Robert Płoch z Wydziału Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie. Prokurator zastrzegł, że śledztwo nie jest zakończone i niewykluczone są dalsze zatrzymania.
Jest to kolejny podejrzany w tej sprawie. Wiosną w związku z tym śledztwem zatrzymano sześciu inspektorów kontroli drogowej Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Rzeszowie. Im prokuratura postawiła zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z prowadzonymi kontrolami drogowymi i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Niektórzy mają też zarzut nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań oraz zarzut korupcji.
Według prokuratury inspektorzy mieli przekazywać kierowcom i przedsiębiorcom informacje na temat miejsc i terminów kontroli. Informacje te stanowiły tajemnicę służbową. Funkcjonariusze przekazywali te dane w celu osiągnięcia przez te osoby korzyści majątkowych poprzez uniknięcie ewentualnych kar (grzywien, mandatów) za naruszenie przepisów.
ja, PAP