Miliard za rosyjskie prostytutki

Miliard za rosyjskie prostytutki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Za sumę miliarda dolarów sutenerzy działający w Izraelu sprowadzają co roku prostytutki, głównie z b. ZSRR - stwierdza raport ogłoszony w izraelskim parlamencie.
Według raportu, co roku organizacje przestępcze sprowadzają do  Izraela 3.000 kobiet, które są eksploatowane w warunkach "współczesnego niewolnictwa".

Za handel żywym towarem izraelskie prawo przewiduje kary więzienia do 16 lat, lecz jak twierdzą parlamentarzyści - autorzy raportu, w praktyce sądowej dochodzi do "parodiowania tej ustawy".

Zehawa Gal-On z pacyfistycznego frontu Merec, przewodnicząca komisji parlamentarnej, która przedstawiła dziennikarzom treść raportu, powiedziała, że jego autorzy chcą położyć kres "haniebnym praktykom".

Kobiety eksploatowane jako prostytutki są zmuszane do  obsługiwania 10-15 mężczyzn w dzień powszedni i znacznie większej liczby podczas weekendów.

Za każdego klienta otrzymują 5 do 6 dolarów.

Izrael - podkreśliła pani Zehawa Gal-On - znalazł się na drugim miejscu na amerykańskiej czarnej liście krajów, które nie potrafią zapobiec handlowi ludźmi.

Jednym z zaleceń komisji parlamentarnej jest wprowadzenie do  projektu nowej ustawy w sprawie zwalczania handlu ludźmi paragrafu nakazującego konfiskatę mienia osób skazywanych za to przestępstwo.

Nowa ustawa ma przewidywać udzielanie "niewolnicom seksualnym" pomocy w powrocie do ojczyzny. Często - niestety - tego właśnie obawiają się one bardziej niż prostytucji...

les, pap