54-letni pacjent szpitala neuropsychiatrycznego najpierw uciekł ze szpitala krzycząc, że gonią go ubrani na ciemno mężczyźni z bronią, a następnie wyrzucał przez okno strychu jednej z kamienic rozmaite przedmioty - w tym m.in. sztangę i grzejnik - informuje Kontakt24 powołując się na serwis 24opole.pl.
Przez okno kamienicy wyleciały opony, książki, krzesło, a także - najbardziej niebezpieczne - grzejnik i sztanga (ta ostatnia ważyła kilkadziesiąt kilogramów). Mężczyzna groził też, że podpali budynek i popełni samobójstwo. Ostatecznie został jednak zatrzymany i przewieziony do szpitala.
Kontakt24.tvn.pl, arb
Kontakt24.tvn.pl, arb