Harfistka uduszona. Ochroniarz zachłysnął się krwią

Harfistka uduszona. Ochroniarz zachłysnął się krwią

Dodano:   /  Zmieniono: 
29-latek został zatrzymany 8 marca (fot. LUKASZ PLOCKI/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Zarzut zabójstwa harfistki oraz ochroniarza Filharmonii Dolnośląskiej usłyszał 9 marca 29-letni Michał M. Po ponad sześciu godzinach przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Po przesłuchaniu w budynku filharmonii przeprowadzono wizję lokalną z udziałem Michała M. - podaje tvn24.pl.
- Mężczyzna formalnie przyznał się do zabójstwa kobiety, ale jego relacja jest bardzo wybiórcza. W wielu miejscach zasłaniał się niepamięcią. O ile zeznania dotyczące pracownika ochrony są spójne, to w przypadku kobiety oskarżony zaprzecza niektórym zachowaniom lub ich nie pamięta - powiedziała Violetta Niziołek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Michał M. miał się przyznać do zadania ran 60-latkowi. - Zewnętrzne oględziny ciała wskazują, że doszło do uduszenia młodej kobiety. Natomiast mężczyzna  zmarł w wyniku doznanych obrażeń głowy. Zachłysnął się krwią - powiedziała prokurator.

Prokuratura, ze względu na dobro śledztwa, nie ujawnia szczegółów przesłuchania i motywów zabójstwa.

29-latek został zatrzymany w pociągu w Jaworznie jadącym z Krakowa do Katowic.

8 marca rano pracownicy filharmonii wezwali straż pożarną, bo nie mogli dostać się do budynku. Po wejściu do środka znaleziono ciało 60-letniego pracownika ochrony. Później w pokoju gościnnym odnaleziono też zwłoki 27-letniej kobiety, która przyjechała do Jeleniej Góry na gościnny występ. Jeszcze tego samego dnia policja zatrzymała w związku z zabójstwem jednego z pracowników technicznych filharmonii.

ja, TVN24 Wrocław