Salwadorski Sąd Najwyższy odmówił 22-letniej, ciężko chorej kobiecie prawa do aborcji, mimo, że u płodu zdiagnozowano poważne wady – informuje "BBC".
Ciężarna z ciężką niewydolnością nerek i toczniem wystąpiła do salwadorskiego sądu o prawo do aborcji. Sąd nie zgodził się na usunięcie płodu. Kobieta musiała donosić ciążę, urodziła przez cesarskie cięcie. Dziecko przyszło na świat bez w pełni rozwiniętego mózgu oraz czaszki. Zmarło po porodzie.
Salwadorskie prawo zabrania aborcji nawet w przypadku, gdy życie matki jest zagrożone lub gdy wiadomo, że płód ma poważne wady.
jc, bbc.co.uk