Na Słowację po kremację

Na Słowację po kremację

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ceny na Słowacji nadal są niższe niż w Polsce i dlatego Polacy przyjeżdżają tutaj nie tylko na narty, czy po alkohol, ale także by... skorzystać z krematorium - informują słowackie media.
Nowe krematorium w Żylinie (północna Słowacja) prawdopodobnie dostanie przydomek "polskie", bowiem z jego usług korzysta coraz więcej polskich zakładów pogrzebowych.

"Kremacja u nas kosztuje 2 200 koron (ponad 200 zł), w Polsce trzy razy więcej. Zainteresowanie naszymi usługami zgłosiło większość polskich zakładów pogrzebowych, mających siedzibę do 100 km od granicy słowacko-polskiej" - powiedział na łamach dziennika "Pravda" właściciel krematorium Vincent Francl.

Krematorium w Żylinie może każdego dnia spopielić 15-20 ciał. Przed otwarciem krematorium w Żylinie zmarłych z północnej Słowacji wożono do miejscowości Kremniczki koło Bańskiej Bystrzycy, oddalonej np. od Żyliny o 100 km. "I pewno tak zostanie; już Polacy nas przekonają, głównie finansowo, że mają pierwszeństwo" - powiedział proszący o anonimowość pracownik krematorium.

Przewóz ciał przez granicę państwową nadzorują celnicy. "Nie przewidujemy żadnych komplikacji" - uważa rzeczniczka Głównego Urzędu Celnego w Bratysławie Sylvia Balazsikova. Jak wyjaśniła, tożsamość zmarłych jest kontrolowana na podstawie specjalnego dokumentu.

sg, pap