Poszukiwany od soboty 6 lipca 26-letni Paweł został znaleziony martwy. Jego ciało wyłowiono z Wisły na 520. kilometrze rzeki - informuje TVN24 Warszawa.
- Ciało Pawła odnaleziono we wtorek o godz. 22.42 na 520. kilometrze Wisły, na jej lewym brzegu, na wysokości śluzy na Żeraniu – powiedział reporterom TVN24 Warszawa asp. Piotr Świstak z biura prasowego komendy stołecznej. - Ustalane są przyczyny zdarzenia - dodał.
Z komunikatu wydanego wcześniej przez stołeczna policję wynika, że 26-latek bawił się w nocy z 5 na 6 lipca ze znajomymi na plaży przy moście Poniatowskiego.Tam widziano go ostatni raz.- Około godziny 3.40 znajomi rozjechali się do domów, a 26-latek pozostał sam na plaży. Do tej pory nie skontaktował się z rodziną - podaje TVN24 za stołeczną komendą.
sjk, TVN24
Z komunikatu wydanego wcześniej przez stołeczna policję wynika, że 26-latek bawił się w nocy z 5 na 6 lipca ze znajomymi na plaży przy moście Poniatowskiego.Tam widziano go ostatni raz.- Około godziny 3.40 znajomi rozjechali się do domów, a 26-latek pozostał sam na plaży. Do tej pory nie skontaktował się z rodziną - podaje TVN24 za stołeczną komendą.
sjk, TVN24