Gdyńska prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu, który nie zgodził się na aresztowanie 36-letniej prostytutki, która przyznała się, że świadomie zarażała klientów wirusem HIV. Sąd tłumaczył, że kobieta zobowiązała się, iż zmieni profesję i nie będzie już popełniać zarzucanego jej przestępstwa - podaje TVN24.
Portal Nasygnale.pl poinformował, że kobieta o pseudonimie "Analna Malinka", która miała oferować usługi ekskluzywnej pani do towarzystwa, zarażała swoich klientów wirusem HIV.
- W tej sprawie została zatrzymana jedna osoba. Został jej postawiony zarzut z art. 161 p. 1 k.k. (narażenie na zakażenie wirusem HIV - przyp. red.). Prokuratura skierowała wniosek o jej tymczasowe aresztowanie. Sąd jednak nie przychylił się do naszego wniosku - powiedziała w rozmowie z portalem NaSygnale.pl zastępca prokuratora rejonowego w Gdyni Beata Gora.
Jak dotąd, wobec kobiety nie został zastosowany żaden środek zapobiegawczy.
Rzecznik Sądu Rejonowego w Gdyni tłumaczył, że w tej sprawie nie istnieje groźba matactwa, a kobieta ma stałe miejsce zamieszkania oraz przyznała się do winy.
ja, TVN24, Nasygnale.pl
- W tej sprawie została zatrzymana jedna osoba. Został jej postawiony zarzut z art. 161 p. 1 k.k. (narażenie na zakażenie wirusem HIV - przyp. red.). Prokuratura skierowała wniosek o jej tymczasowe aresztowanie. Sąd jednak nie przychylił się do naszego wniosku - powiedziała w rozmowie z portalem NaSygnale.pl zastępca prokuratora rejonowego w Gdyni Beata Gora.
Jak dotąd, wobec kobiety nie został zastosowany żaden środek zapobiegawczy.
Rzecznik Sądu Rejonowego w Gdyni tłumaczył, że w tej sprawie nie istnieje groźba matactwa, a kobieta ma stałe miejsce zamieszkania oraz przyznała się do winy.
ja, TVN24, Nasygnale.pl
