Chorzów: mężczyzna zadzwonił na pogotowie z... grobu

Chorzów: mężczyzna zadzwonił na pogotowie z... grobu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pijany 21-latek wpadł do grobu - i na pomoc wezwał... pogotowie (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
21-latek zadzwonił na pogotowie ponieważ... nie mógł wydostać się z grobu, do którego wpadł po tym, jak wraz z kolegami pił alkohol na cmentarzu. Mężczyzna wezwał pomoc ponieważ sam nie był w stanie przesunąć ciężkiej płyty grobowca, która zasłoniła mu wyjście - informuje "Dziennik Zachodni".
Zgłoszenie od uwięzionego w grobie 21-latka odebrał dyspozytor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Początkowo mężczyzna twierdził, że do grobu wrzucili go dwaj pijani mężczyźni, którzy wcześniej go pobili. Postępowanie w tej sprawie wykazało jednak, że 21-latek znacznie ubarwił swoją historię - w rzeczywistości wpadł do grobu, gdy po libacji na cmentarzu z kolegami wracał do domu i poślizgnął się na płycie przygotowanej do zasłonięcia świeżo wykopanego grobu. Po tym jak mężczyzna wpadł do grobu płyta zsunęła się i zablokowała pijanemu 21-latkowi wyjście z niezwykłej pułapki.

arb, "Dziennik Zachodni"