Maltretował nastolatkę. "Stał nad nią z widłami i nożem i pytał: żyjesz jeszcze?"

Maltretował nastolatkę. "Stał nad nią z widłami i nożem i pytał: żyjesz jeszcze?"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
53-letni mężczyzna został oskarżony o zgwałcenie i pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem swojej nastoletniej sąsiadki - informuje TTV.
Zdarzenie miało miejsce we Włoszczowie (woj. świętokrzyskie). Mężczyzna maltretował 18-latkę przez 8 godzin. Dziewczyna została zaatakowana przez swojego sąsiada Zdzisława N. późnym wieczorem, gdy wracała do domu. Prokurator Jarosław Sater z prokuratury rejonowej we Włoszczowie relacjonował w rozmowie ze stacją, ze mężczyzna rzucił się na nią z kijem, uderzył kilkakrotnie i zaciągnął do domu. Tam, zgwałcił ją co najmniej raz. Związał ręce i nogi sznurkiem i posadził na krześle. Dziewczynie udało się znaleźć telefon oprawcy. Zadzwoniła do swojej matki i błagała o pomoc. Matka dziewczyny wezwała policję.

- Gdy policjanci przybyli na miejsce, zauważyli 53-latka na podwórku. W tym samym momencie jeden z funkcjonariuszy zauważył dziewczynę w oknie domu. Jednoznacznie dawała sygnały, że potrzebuje pomocy - relacjonował mł. asp. Karol Bator z miejscowej policji. Mężczyzna próbował uciekać do domu, ale policji udało się go złapać i obezwładnić. Dziewczyna została zabrana do szpitala. - Miał to zaplanowane. Uderzył ją kijem, poderwała się, to uderzył ją drugi raz. Stał nad nią z widłami i nożem i pytał: żyjesz jeszcze? - opowiada sąsiad, który mówi, że słyszał rozmowę Marleny O. z siostrami.

Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. grozi mu 15 lat więzienia. Nie przyznaje się do winy i odmówił składania zeznań.

eb, TTV