Pocięła dziecku szyję i nadgarstki - usłyszała zarzuty i przyznała się do winy

Pocięła dziecku szyję i nadgarstki - usłyszała zarzuty i przyznała się do winy

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Matka kilkumiesięcznego chłopca, który został odnaleziony z ranami ciętymi usłyszała zarzut usiłowania pozbawienia dziecka życia i spowodowania u niego obrażeń.
34-letnia kobieta była poszukiwana przez policję od 22 września. Dziś sama zgłosiła się na posterunek.

- Prokurator przedstawił Annie W. zarzut usiłowania pozbawienia życia 7-miesięcznego dziecka poprzez kilkukrotne ugodzenie go nożem w okolice szyi i przedramion, powodując u dziecka obrażenia w postaci ran ciętych po obu stronach szyi i nadgarstków obu rąk z przecięciem ścięgien prawej ręki - powiedziała Elżbieta Potoczek-Bara z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Anna W. przyznała się spowodowała obrażeń u dziecka i złożyła wyjaśnienia.
O poranionym dziecku policję poinformowała jego babcia. Gdy przyszła odwiedzić wnuka zobaczyła, że ma on rany cięte na szyi oraz nadgarstkach.

Podczas przesłuchania podejrzana przyznała się do spowodowania obrażeń ciała u dziecka. Złożyła obszerne wyjaśnienia, ale ze względu na charakter sprawy prokuratura nie ujawnia ich treści. Prokurator weryfikuje obecnie wyjaśnienia podejrzanej. Życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.

Z nieoficjalnych informacji, jakie uzyskała reporterka TVN24 wynika, że kobieta miała depresję, kilka razy usiłowała popełnić samobójstwo i leczyła się w poradni uzależnień. - Ojciec dziecka twierdzi, że kobieta dobrze zajmowała się synem - zaznaczała Gordziewicz.

TVN24 Kraków, ml