Spędził 40 lat w izolatce. Umarł po 3 dniach na wolności

Spędził 40 lat w izolatce. Umarł po 3 dniach na wolności

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot.sxc.hu)
71-letni mężczyzna, który spędził w więzieniu 42 lata wyszedł na wolności i... po 3 dniach zmarł. Mury więzienia udało mu się opuścić, gdyż sąd uznał jego proces z 1973 roku za niekonstytucyjny.
71-letni Herman Wallace był członkiem radykalnej organizacji Czarnych Panter. W 1971 roku został skazany na rozbój i napad, a po roku więzienia miał zamordować strażnika. Ani on, ani dwóch jego kolegów nigdy nie przyznało się do morderstwa, jednak zostali skazani i umieszczeni na stałe w izolatkach. Z pomieszczeń o wymiarach dwa na trzy metry wychodzili raz na dobę na godzinę.

Jeden ze skazanych po ponownym rozpatrzeniu wyroku wyszedł na wolność w 2001 roku, Wallace opuścił więzienie w 2013,a le zmarł po 3 dniach z powodu niewydolności wątroby, trzeci wciąż przebywa w izolatce. W sprawie Wallace'a sędzia Brian Jackson uznał, że jego skazanie w 1973 roku było niezgodne z konstytucją. Naruszono jego prawo do rzetelnego procesu sądowego, ponieważ ze składu sędziowskiego wykluczono kobiety.

TVN24.pl, ml