Przed przychodnią lekarską w Trzemesznie w woj. wielkopolskim zmarł mężczyzna, któremu odmówiono pomocy z powodu brak ważnego ubezpieczenia.
Chorego odesłano do innej placówki. Mężczyzna z pomocą zdołał siostrzeńca zdołał wyjść z przychodni. Po kilku krokach zasłabł, mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Świadkowie zdarzenia mówią, że mężczyźnie zaczęto udzielać pomocy dopiero pod dużym naciskiem zgromadzonych ludzi. Lekarze z placówki odmówili komentarza w tej sprawie. Prokuratura wszczęła już śledztwo. Na razie prowadzi je pod kątem narażenia na utratę zdrowia lub życia lub nieudzielenia pomocy medycznej.
TVN24/X-news, ml
Świadkowie zdarzenia mówią, że mężczyźnie zaczęto udzielać pomocy dopiero pod dużym naciskiem zgromadzonych ludzi. Lekarze z placówki odmówili komentarza w tej sprawie. Prokuratura wszczęła już śledztwo. Na razie prowadzi je pod kątem narażenia na utratę zdrowia lub życia lub nieudzielenia pomocy medycznej.
TVN24/X-news, ml