Policjant i strażnik złamali nos 57-latkowi. Bili bez powodu?

Policjant i strażnik złamali nos 57-latkowi. Bili bez powodu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjant jest podejrzany o pobicie 57-latka bez powodu (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Prokuratura postawiła zarzuty policjantowi i strażnikowi miejskiemu, którzy mieli pobić 57-letniego Kazimierza Włoska, mieszkańca Sulikowa. Mężczyzna, któremu podbito oko i złamano nos, twierdzi, że został atakowany bez powodu. Według prokuratury obaj napastnicy, w czasie, gdy doszło do bójki, byli już po służbie.
- Podjechał jakiś czarny mercedes, koło sklepu. Szli za jakimś chłopakiem. Podeszli i jeden uderzył mnie w twarz. Skąd mogłem wiedzieć, że to jest policjant, czy ochroniarz. Oddałem i od tego zaczęła się walka - relacjonuje przebieg incydentu z udziałem policjanta i strażnika Włosek. - Jeden musiał mnie przewrócić. Potem zaczęli mnie bić i kopać. Pamiętam, że córka wyskoczyła i zaczęła krzyczeć "czemu bijecie mojego tatę?". Uciekłem i od tyłu przyszedłem zakrwawiony do domu. Później przyjechała karetka i policja. Zabrali mnie do szpitala - kontynuuje 57-latek, który twierdzi, że na kilka minut stracił przytomność.

Zarzuty udziału w bójce i narażenia 57-latka na utratę życia i zdrowia usłyszeli Paweł R., 28-letni policjant oraz Marek S., 34-letni strażnik miejski. Każdemu z nich grozi pięć lat więzienia.

arb, TVN24