Antyrządowe protesty w Bangkoku zgromadziły 24 i 25 listopada na ulicach tajlandzkiej stolicy nawet sto tysięcy demonstrantów.
Protestującym pod wodzą byłego wicepremiera Suthepa Thaugsubana udało się m. in. wedrzeć na teren kompleksu budynków ministerstwa finansów. Demonstranci dążą do obalenia rządu kontrowersyjnej premier Yingluck Shinawatry, siostry obalonego w wojskowym zamachu stanu w 2006 roku byłego premiera Thaksina Shinawatry. Opozycja twierdzi, że szefowa rządu jest w istocie marionetką w rękach brata, który nadal za jej pośrednictwem ma kontrolę nad krajem.
sjk, CNN Newsource/x-news