Szpital w Chełmie: Kolejny zgon. Nie żyje noworodek

Szpital w Chełmie: Kolejny zgon. Nie żyje noworodek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejny zgon w chełmińskim szpitalu (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
W szpitalu wojewódzkim w Chełmie zmarł kolejny noworodek. Rodzice zarzucają lekarzom, że zbyt długo zwlekali z czynnościami ratującymi dziecku życie i że nie zostali poinformowali o ciężkim stanie chłopca – informuje gazeta.pl.
Kobieta urodziła dziecko w siódmym miesiącu ciąży. Wcześniak ważył 1,6 kg i od początku miał problemy z oddychaniem. Dziecko zostało podłączone do aparatury wspomagającej, lecz po kilku dniach jego stan się pogorszył.

Dziecku należało przytoczyć krew, którą lekarze – według relacji rodziców – zamówili zbyt późno. Płytki krwi dotarły z Lublina w południe, wcześniak zmarł wieczorem tego samego dnia.

Rodzice oskarżają teraz lekarzy chełmińskiego szpitala o to, że postępowanie medyków nie było prawidłowe. W lecznicy powołano specjalna komisję, która ma sprawdzić, czy lekarze popełnili jakiś błąd. - Ciężko mi się ustosunkować do zarzutów rodziców. Mam nadzieję, że prace komisji pozwolą ustalić przyczynę śmierci. Już zlecona została sekcja zwłok. Jej wyniki będą znane za 7 do 10 dni. Później będą prowadzone dalsze czynności. Trudno mi określić, kiedy się zakończą – powiedział zastępca dyrektora Piotr Raszczepkin.

Śmierć dziecka w chełmińskim szpitalu to kolejny przypadek zgonu, kiedy rodzina zmarłego oskarża o śmierć lekarzy. Niedawno zmarła tam pielęgniarka, a noworodek podczas porodu spadł na ziemię. Umarł także pacjent, ponieważ popsuł się respirator i 3,5 miesięczny chłopiec, którego lekarze odesłali do domu twierdząc, że dziecko jest zdrowe.

dż, gazeta.pl