Zatrzymanie królowej seks-biznesu. Mogła zarabiać milion złotych rocznie

Zatrzymanie królowej seks-biznesu. Mogła zarabiać milion złotych rocznie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zatrzymanie królowej seks-biznesu. Mogła zarabiać milion złotych rocznie (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Zarabiała kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie na prowadzeniu agencji towarzyskich. Teraz grozi jej do trzech lat więzienia. 45-letnia „Monika”, taki pseudonim miała kobieta z Łodzi, która prowadziła agencje towarzyskie od sześciu lat, podaje Gazeta.pl.
W ciągu 6 lat kobieta stała się monopolistką w łódzkim śródmieściu. Należały do niej trzy agencje towarzyskie. 

- Funkcjonariusze ustalili, że w każdej agencji, którą zarządzała, zatrudnionych było osiem do dziesięciu kobiet, z Polski i z za wschodniej granicy. - opowiada Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Policjanci podali, że kobieta skrupulatnie księgowała wszystkie zarobki. - Z zapisków wynika, że od każdej usługi otrzymywała 40 proc. wartości. Ostrożne wyliczenia wskazują, że rocznie mogła zarobić nawet milion złotych - dodaje Kolasa.

Policjanci zatrzymali kobietę w jej willi. Po przeszukaniu domu oraz lokali, funkcjonariuszy natknęli się na wiele interesujących przedmiotów. Między innym, na zabytkowy fotel ginekologiczny pochodzący z okresu powojennego.  - 45-latka jest podejrzana o ułatwianie prostytucji i czerpanie korzyści z uprawiania prostytucji przez inne kobiety - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

- Zarzucone podejrzanej przestępstwa zagrożone są karą trzech lat pozbawienia wolności, ale kara może być zaostrzona o połowę z uwagi na uczynienie z przestępstwa stałego źródła dochodu.

Po nocy spędzonej w areszcie, 45-latka została wypuszczona i objęta dozorem policyjnym. Jednak na poczet przyszłych kar funkcjonariusze zajęli należące do kobiety bmw, pieniądze i akt notarialny jej okazałej posiadłości. 

Gazeta.pl, TK