Potrącił staruszkę i uciekł. "Myślałem, że to kot"

Potrącił staruszkę i uciekł. "Myślałem, że to kot"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pijany potrącił 73-letnią kobietę (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Do aresztu trafił 54-letni łowiczanin, który w piątek, 20 grudnia potrącił na przejściu dla pieszych 73-letnią kobietę. Kierowca był pijany i uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyźnie grozi 12 lat pozbawienia wolności – informuje TVN24.
Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie wypadku, będąc pod wpływem alkoholu. Wniosek motywujemy wysoką karą, która grozi 54-latkowi oraz obawą matactwa i ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości - powiedział Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Kierowca uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając poszkodowanej pomocy. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę dwie godziny po wypadku. - Poziom alkoholu w jego organizmie określono na 3,1 promila. Siedząc za kierownicą też musiał być pijany - tłumaczył Kopania.

Podczas składania zeznań mężczyzna przyznał, że słyszał ”puknięcie”, nie był jednak świadomy, że potrącił człowieka. Jak poinformowali śledczy mężczyzna zapewniał, że był pewien, że potrącił kota, albo przejechał po gałęzi. Zatrzymanemu grozi 12 lat więzienia.

dż, TVN24