- Każdy jest oburzony. Stoi tutaj ten rozbity samochód. Nie poczuł, że w samochód rąbnął? - pyta jeden ze świadków wypadku w Łodzi. - Trzeba wzmocnić kary dla takich bezmyślnych ludzi - mówi jedna z kobiet obecnych na miejscu wypadku.
W poniedziałek tramwaj linii 16 potrącił pieszych i wjechał w samochód osobowy. W wyniku wypadku dwie osoby zginęły, dwie są ranne. Według policji motorniczy miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zdaniem świadków kierujący tramwajem nie zauważył nawet, że doszło do zderzenia. Poinformowali go o tym pasażerowie.
pr, TVN24/x-news