8-letni bohater uratował sześć osób. Zginął ratując siódmą

8-letni bohater uratował sześć osób. Zginął ratując siódmą

Dodano:   /  Zmieniono: 
8-latek ocalił sześć osób z płonącej przyczepy (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
8-letni Amerykanin uratował z pożaru sześć osób. Zginął, próbując uratować siódmą - donosi "USA Today".
Poniedziałek był dla Tylera J. Doohana pierwszym dniem ferii. Ośmiolatek stwierdził, że spędzi wolny od szkoły dzień u swojego dziadka, który mieszkał w przyczepie campingowej. Chłopiec udał się do dziadka w niedzielę. Następnego dnia rano w spalonej doszczętnie przyczepie zwęglone ciało chłopca odnaleźli strażacy. 8-latek leżał obok łóżka swojego niepełnosprawnego wujka, który również padł ofiarą pożaru.

Śledztwo wykazało, że chłopiec zginął, próbując uratować swojego wujka, który nie mógł wydostać się z płonącej przyczepy o własnych siłach. W pożarze zginął także dziadek chłopca. Pożar wywołało spięcie w instalacji elektrycznej przyczepy. Do tragedii doszło ok. godziny 5. rano w poniedziałek 20 stycznia. Śledczy ustalili, że w przyczepie spało dziewięć osób. 8-letni Tyler wyczuł roznoszący się po przyczepie dym i obudził śpiących - w tym dzieci w wieku 4 i 6 lat.

- Chłopiec uratował życie sześciu osobom - powiedział cytowany przez "USA Today" szef lokalnej straży pożarnej Chris Ebmeyer. Członkowie lokalnej społeczności okrzyknęli chłopca bohaterem. Wyrazili jednocześnie zdziwienie, że dziewięć osób spało w jednej niewielkiej przyczepie. - Myślałam, by powiadomić o tym policję. Żałuję, że tego nie zrobiłam - mówi sąsiadka, której syn bawił się często z 8-letnim Tylerem.

Życiu ocalałym z pożaru nie zagraża niebezpieczeństwo.

sjk, usatoday.com