Mieszkańcy stanu Nowy Jork pożegnali bohaterskiego ośmiolatka Tylera Doohana. Chłopiec zginął w pożarze, ratując swojedo dziadka.
8-letni Tyler Doohan wrócił do płonącej przyczepy, żeby ratować niepełnosprawnego dziadka. Chwilę wcześniej obudził 6 osób, w tym dwoje dzieci - w ten sposób uratował im życie.
W uznaniu zasług chłopcu przyznano honorowy tytuł strażacki. W trakcie uroczystości pogrzebowych w kościele i na cmentarzu zawodowi strażacy żegnali chłopca z należnymi mu honorami.
sjk, CNN Newsource/x-news