Zaatakował policjanta butelką. Wpadł, bo odwiedził dziecko w szpitalu

Zaatakował policjanta butelką. Wpadł, bo odwiedził dziecko w szpitalu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mężczyzna został aresztowany (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali 20-letniego mężczyznę, który przez blisko 2 tygodniami zaatakował policjanta z komisariatu III w Zabrzu. Podejrzany usłyszał od prokuratora zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Decyzją sądu sprawca przestępstwa przebywa już w areszcie śledczym.
Do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza doszło 17 lutego przy ulicy Bończyka w Zabrzu. W godzinach popołudniowych pełniący w tym rejonie służbie policjant zauważał mężczyzn pijących w miejscu publicznym alkohol. W związku z powyższym podjął decyzję o ich karaniu mandatami karnymi. Kiedy funkcjonariusz realizował swoje czynności nagle został zaatakowany od tyłu.

Policjant poczuł uderzenie w plecy oraz uderzenie pełną butelką w szyję. Kiedy czując silny ból odwrócił się do tyłu zauważył znanego mu 20-letniego mieszkańca tej dzielnicy. Zamroczony policjant nie był w stanie zatrzymać sprawcy. Poturbowany został przewieziony do szpitala.

Sprawca przestępstwa przez blisko 2 tygodnie ukrywał się przed zajmującymi się sprawą policjanci z wydziału kryminalnego zabrzańskiej komendy. Został zatrzymany w szpitalu przy ulicy 3-go Maja. Jak ustalili policjanci, jedno z dzieci poszukiwanego 20-latka, przebywało w szpitalu. Przypuszczenia, że mężczyzna będzie chciał odwiedzić chore dziecko, sprawdziły się. W trakcie przesłuchania w komendzie, zatrzymany częściowo przyznał się do ataku na policjanta.

Trudności z odpowiedzią na niektóre pytania tłumaczył nadmiarem wypitego wówczas alkoholu. Bezpośrednio po usłyszeniu zarzutu popełnienia przestępstwa, podejrzany trafił do aresztu śledczego, gdyż jednocześnie ciążył na nim wyrok 1 roku pozbawienia wolności w związku z popełnionym w przeszłości włamaniem.

ja, KMP w Zabrzu