„Kanonizacji Jana Pawla II nie byłoby bez przypadkowego daru”

„Kanonizacji Jana Pawla II nie byłoby bez przypadkowego daru”

Dodano:   /  Zmieniono: 
„Kanonizacji Jana Pawla II nie byłoby bez przypadkowego daru” fot. whitehouse.gov 
"Spiegel“ opisuje chronologię uzdrowienia Floribeth Mora Díaz z Kostaryki za wstawiennictwem papieża Jana Pawła II, zwracając uwagę na jedną, wyjątkową relikwię - podaje Deutsche Welle.
U Kostarykanka Floribeth Mora stwierdzono tętniaka w trudno dostępnym regionie mózgu. Jedynym ratunkiem była operacja, która w Kostaryce była niemożliwa ze względów technicznych. Pacjentce powiedziano, że zostało jej około miesiąca życia i odesłano do domu - podaje Deutsche Welle.

W dniu beatyfikacji Jana Pawła II, 1. maja 2011 r., Floribeth Mora Díaz zobaczyła gazetę ze zdjęciem Jana Pawła II na pierwszej stronie. „Następnego dnia spojrzałam na tę fotografię i usłyszałam głos ‘Wstań i nie lękaj się' – opowiada Mora Díaz. Wstałam i powiedziałam ‘Sí Señor', poszłam do kuchni i poczułam się troszkę lepiej. Czułam wewnętrzne ciepło. Byłam pewna, że jestem zdrowa, mimo, że mój organizm okazywał jeszcze oznaki choroby. Mój Juan Pablo” – relacjonowała Mora Díaz.

Przy kolejnych badaniach u Floribeth Mora nie stwierdzono nawet śladu po tętniaku. „Dla Floribeth Mora był to cud, ale być może pozostałby on tylko jej prywatnym cudem, gdyby nie przyjazd do Kostaryki polskiego księdza Dariusza Rasia” – pisze „Spiegel”.

Ks. Raś przywiózł w prezencie dla swojego kolegi ks. Donalda Solano relikwie papieża Jana Pawła II. – kroplę jego krwi z oficjalnymi watykańskimi certyfikatami autentyczności. Bez tego daru być może nie byłoby kanonizacji Jana Pawla II, twierdzi „Spiegel”, ponieważ po tym, jak relikwia została wystawiona w kościele Nuestra Señora de Ujarras w Cartago, pojawiły się tam tłumy ludzi, a wśród nich także Floribeth Mora. Całą swoją historię opowiedziała proboszczowi. Przebywający tam jeszcze ks. Raś dał jej adres mailowy z Watykanu i poradził, aby wszystko dokładnie spisała i wysłała.

Floribeth Mora zrobiła tak, jak jej poradzono. Później ks. Oder zaprosił ją do Watykanu, gdzie potwierdzono uzdrowienie.
Ks. Oder, zajmujący się prawną stroną kanonizacji Jana Pawła II. w rozmowie ze „Spieglem” mówił, że „to nie cud czyni kogoś świętym, że jest on tylko potwierdzeniem świętości”. Oder zaznaczył również, że „każdy cud wymaga prawnego i ostatecznego potwierdzenia”. Ponadto duchowny zapewnił, że „cuda nie są przypadkową ingerencją boską” i że w przypadku Floribeth Mora Díaz „jest to znak dla życia i dla rodziny”.

Kanclerz diecezji San Jose Danial Blanco powiedział „Spieglowi”, że w przypadku cudu potwierdzającego świętość Jana Pawła II chodziło o to, żeby „nie była to znów zakonnica. Zakonnice mieliśmy już przed beatyfikacją”. A fakt, że była to zwykła kobieta był pozytywnym aspektem sprawy.

Deutsche Welle , tk