W miejscowości Głogusz na Lubelszczyźnie 30-letni upośledzony mężczyzna popełnił samobójstwo. Według sąsiadów Dawid targnął się na swoje życie, ponieważ był przez lata upokarzany przez matkę. Prokuratura również dostrzegła taką możliwość, dlatego 54-letnią kobietę aresztowano na 3 miesiące.
Jak mówią mieszkańcy Głogusza upośledzony chłopak, który był lubiany przez miejscową ludność, mieszkał w wybudowanej przez siebie szopie, ponieważ matka nie chciała go wpuszczać do domu. Był przez nią poniżany i bity. Kobieta zabierała mu również rentę, a gdy nie chciał jej oddać, upokarzała go. – To bardzo okrutne. Matka tak nie robi. Dla niej liczył się tylko alkohol i seks. To było całe jej życie – powiedziała sołtys Głogusza Krystyna Smagło.
Mieszkańcy nie mają wątpliwości. Upokorzenia, których ze strony matki doświadczył Dawid, doprowadziły do jego samobójstwa. Podobnego zdania jest prokuratura, która również dostrzegła związek między zachowaniem matki a śmiercią jej syna. Dlatego kobieta została aresztowana na 3 miesiące. Krzysztof Pieniek, prokurator rejonowy w Świebodzinie, przyznał, iż z zeznań wynika, że 54-latka „doprowadziła do takiego stanu, że postanowił popełnić samobójstwo”.
TVN 24
Mieszkańcy nie mają wątpliwości. Upokorzenia, których ze strony matki doświadczył Dawid, doprowadziły do jego samobójstwa. Podobnego zdania jest prokuratura, która również dostrzegła związek między zachowaniem matki a śmiercią jej syna. Dlatego kobieta została aresztowana na 3 miesiące. Krzysztof Pieniek, prokurator rejonowy w Świebodzinie, przyznał, iż z zeznań wynika, że 54-latka „doprowadziła do takiego stanu, że postanowił popełnić samobójstwo”.
TVN 24