Jak informuje portal tvn24.pl, policja w Białymstoku zatrzymała 21-latka, który na komputerze przechowywał tysiące zdjęć i filmów o charakterze pedofilskim - także z udziałem niemowląt. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Sąd zgodził się na areszt.
Ochroniarz z Białegostoku przez policję został zatrzymany w środę po południu. Kilka godzin wcześniej jego kolega z pracy znalazł pendrive'a, na którym ktoś przechowywał kilka tysięcy zdjęć i filmów o charakterze pornograficznym z udziałem dzieci, również niemowląt. Okazało się, że dysk należy właśnie do Dawida P.
Dawidowi P. grozi od roku do 10 lat więzienia. - Wystąpiliśmy z wnioskiem o trzymiesięczny areszt, na który właśnie zgodził się sąd - mówi prokurator Anatol Pawluczuk.
Policjanci i prokuratorzy analizują teraz wszystkie zebrane na pendrive'ie materiały. Wśród nich mają znajdować się nagrania pięciomiesięcznej córki ochroniarza.
TVN24
Dawidowi P. grozi od roku do 10 lat więzienia. - Wystąpiliśmy z wnioskiem o trzymiesięczny areszt, na który właśnie zgodził się sąd - mówi prokurator Anatol Pawluczuk.
Policjanci i prokuratorzy analizują teraz wszystkie zebrane na pendrive'ie materiały. Wśród nich mają znajdować się nagrania pięciomiesięcznej córki ochroniarza.
TVN24