Izabella Ch. w grudniu zeszłego roku straciła panowanie nad pojazdem i wjechała przez ogrodzenie do przejścia podziemnego w centrum Warszawy. W chwili wypadku była pod wpływem alkoholu. Jak informuje RMF FM, kobieta nie stawiła się na przymusowe badanie psychiatryczne, w trakcie których miano ocenić, czy jest poczytalna. Przedstawiła listę powodów, aby nie trafić ośrodka zamkniętego.
Jak informuje RMF FM, chodzi raczej o okoliczności niezwiązane z jej stanem zdrowia. Śledczy muszą teraz zweryfikować przedstawione przez Izabellę Ch. dokumenty, a jeśli nie zostaną uwzględnione, zostanie doprowadzona na badania przez policję.
W grudniu 2013 r. kobieta najprawdopodobniej wjechała na rondo na czerwonym świetle, uderzyła w inny samochód, staranowała bariery ochronne i zjechała na schody przejścia podziemnego. Całe zajście zarejestrował miejski monitoring. Gdy na miejscu zjawiła się policja, wykazano, że w chwili wypadku kobieta miała promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
W przeszłości była już zatrzymywana za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Po raz pierwszy w 2008 roku - miała poniżej pół promila alkoholu, dzięki czemu zakwalifikowano to jako wykroczenie, jednak w sierpniu 2013 roku miała powyżej pół promila alkoholu, co jest przestępstwem. Straciła prawo jazdy, dostała też zakaz prowadzenia samochodu. Ale z racji tego, iż wyrok był nieprawomocny, kobieta dalej mogła prowadzić samochód.
RMF FM
W grudniu 2013 r. kobieta najprawdopodobniej wjechała na rondo na czerwonym świetle, uderzyła w inny samochód, staranowała bariery ochronne i zjechała na schody przejścia podziemnego. Całe zajście zarejestrował miejski monitoring. Gdy na miejscu zjawiła się policja, wykazano, że w chwili wypadku kobieta miała promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
W przeszłości była już zatrzymywana za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Po raz pierwszy w 2008 roku - miała poniżej pół promila alkoholu, dzięki czemu zakwalifikowano to jako wykroczenie, jednak w sierpniu 2013 roku miała powyżej pół promila alkoholu, co jest przestępstwem. Straciła prawo jazdy, dostała też zakaz prowadzenia samochodu. Ale z racji tego, iż wyrok był nieprawomocny, kobieta dalej mogła prowadzić samochód.
RMF FM