Koniec śledztwa ws. katastrofy pod Szczekocinami. Są zarzuty

Koniec śledztwa ws. katastrofy pod Szczekocinami. Są zarzuty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koniec śledztwa ws. katastrofy pod Szczekocinami. Są zarzuty (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Po 2,5 roku od katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, w której zginęło 16 osób, a ponad 160 zostało rannych, prokuratura zakończyła śledztwo. Zarzuty postawiono dwójce dyżurnych ruchu - podaje rmf24.pl.
Prokuratura ma dwa tygodnie na wysłanie aktu oskarżenia, ale okres ten może się wydłużyć, ponieważ w sprawie zebrano ponad 120 tomów akt. O tym, kiedy rozpocznie się proces, zadecyduje sąd.

Dwaj dyżurni ruchu otrzymali zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy kolejowej oraz fałszowania dokumentów - okazało się, że po wypadku telefonicznie ustalili, jaką godzinę zamknięcia toru wpisać. Podejrzani nie przyznają się do winy.

3 marca 2012 roku w pobliżu Szczekocin koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy i InterRegio "Jan Matejko" relacji Warszawa - Kraków. Pociąg do Krakowa wjechał na tor, po którym jechał drugi pociąg. W katastrofie zginęło 16 osób.

rmf24.pl