Podczas zatrzymania padły strzały. Podejrzany o podpalenie usłyszał zarzuty

Podczas zatrzymania padły strzały. Podejrzany o podpalenie usłyszał zarzuty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podczas zatrzymania padły strzały. Podejrzany o podpalenie usłyszał zarzuty(fot.sxc.hu)
W środę do prokuratury trafi wniosek o tymczasowy areszt dla 34-latka podejrzanego o podpalenie samochodu. Podczas jego zatrzymania do akcji musieli wkroczyć antyterroryści, padło kilkanaście strzałów. Mężczyzna usłyszał już zarzuty podpalenia, naruszenia nietykalności cielesnej i kradzieży auta.
Po tym jak funkcjonariusze z Gdańska otrzymali zgłoszenie dotyczące podpalenia auta w nocy z piątku na sobotę, przeprowadzili oględziny miejsca i przesłuchali świadków. Policjanci ustalili tożsamość osoby podejrzanej o podpalenie i rozpoczęli poszukiwania.

Ponieważ otrzymali informację, że 34-latek jest agresywny i może posiadać broń, do zatrzymania zaangażowano też policyjnych antyterrorystów. Mężczyznę zatrzymano w poniedziałek - rzeczywiście miał przy sobie broń, która została zabezpieczona i przekazana do ekspertyzy.

Funkcjonariusze w międzyczasie ustalili, że 34-latek oprócz podpalenia samochodu ma również na swoim koncie inne przestępstwa: naruszenie nietykalności cielesnej dwóch osób oraz kradzieży samochodu wartego prawie 50 tys. zł. 34-latek już usłyszał zarzuty, a jeszcze w środę  do prokuratury ma wpłynąć wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Według policji sprawa jest rozwojowa - mężczyzna był wcześniej notowany za włamania, rozboje i kradzieże.

TVN24