Od rana do popołudnia jest komendantem straży miejskiej. A po godzinach...

Od rana do popołudnia jest komendantem straży miejskiej. A po godzinach...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od rana do popołudnia jest komendantem straży miejskiej. A po godzinach...(fot. http://www.strazmiejska.waw.pl/)
Jak informuje tvn24.pl, komendant straży miejskiej z Bolesławca w województwie dolnośląskim, po godzinach pracy jest zatrudniony w prywatnej kancelarii jako radca prawny. Problemu z tym faktem nie mają nie tylko władze miasta, ale i komendant. Według prawników, w tym wypadku można mówić o uzasadnionych wątpliwościach i konflikcie interesów.
Emil Zając jest od 2005 roku komendantem straży miejskiej w Bolesławcu. Jednak gdy zdejmuje mundur, idzie do kancelarii prawnej, gdzie doradza ludziom. Oprócz tego, swoje usługi doradcze oferuje miejskim spółkom.

- Komendanta straży miejskiej obowiązuje nakaz powstrzymywania się od podejmowania innych dodatkowych zajęć, jeżeli mogłyby one powodować podejrzenie o brak stronniczości, bądź interesowność ze strony jego lub jego pracodawcy - wyjaśniał Krzysztof Budnik, wrocławski adwokat. Jednak przepisów, które wprost zakazywałyby komendantowi pracować w dwóch miejscach - nie ma.

Mecenas Jacek Kondracki stwierdził natomiast, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. - osoba która z jednej strony pełni funkcję związaną z ochroną porządku, z drugiej pełniła funkcje jakiegokolwiek doradztwa dla władz samorządowych. To jest chore - powiedział.

Urzędnicy nie widzą w tej sytuacji jednak nic niewłaściwego. - Urząd miasta nie ma nic przeciw temu, by pan komendant łączył te dwie funkcje. Kropka! - stwierdził sekretarz Bolesławca Jerzy Zieliński.

tvn24.pl