Mariusz Wach i Kamil Łaszczyk, polscy pięściarze, zostali zwolnieni z policyjnego aresztu. Trafili tam, ponieważ wczoraj w samochodzie, którym jechali, znaleziono 200 g amfetaminy i kilka sztuk amunicji do broni krótkiej.
Pięściarze Mariusz Wach i Kamil Łaszczyk oraz ich trener Piotr Wilczewski zostali wczoraj zatrzymani podczas jazdy do Radomia na zaplanowaną na dziś konferencję prasową i ważenie przed piątkową galą bokserską. Podczas rutynowej kontroli, policjanci znaleźli w samochodzie 200 g amfetaminy oraz kilka sztuk amunicji do broni krótkiej. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do aresztu.
Dziś bokserzy zostali zwolnieni z aresztu, ponieważ śledczy uznali, że nie ma podstaw do postawienia im zarzutów. W prokuraturze przebywa natomiast Wilczewski. To do niego należał samochód, w którym znaleziono narkotyki.
RMF FM
Dziś bokserzy zostali zwolnieni z aresztu, ponieważ śledczy uznali, że nie ma podstaw do postawienia im zarzutów. W prokuraturze przebywa natomiast Wilczewski. To do niego należał samochód, w którym znaleziono narkotyki.
RMF FM