Słodkie lenistwo - jak urządzić strefy relaksu w domu?
Artykuł sponsorowany

Słodkie lenistwo - jak urządzić strefy relaksu w domu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Żyjemy w czasach, w których długie godziny spędzone w biurze, przy komputerze lub przy taśmie produkcyjnej mają wyższą wartość niż relaks na świeżym powietrzu, drzemka lub czas spędzony z rodziną. Poruszamy się coraz szybciej i bierzemy na siebie coraz więcej obowiązków, by utrzymać nasze pozycje zawodowe i społeczne. Nie myślimy o tym, jak chroniczny brak relaksu odbije się na naszym zdrowiu i życiu.
Jak odpoczywać?

Już starożytni Grecy byli przekonani, że relaks służy zachowaniu zdrowia oraz regeneracji ciała i umysłu. Aby nie zwariować i nie pozwolić sobie na przeciążenie pracą i obowiązkami, musimy nauczyć się odpoczywać. Najważniejsze będzie wyrobienie w sobie rutyny odpoczywania. Warto wybrać jeden dzień w tygodniu i poświęcić go niespiesznemu delektowaniu się każdą chwilą. Wyłączmy komputery, odłóżmy telefony i spróbujmy być zupełnie „poza zasięgiem”. Tego dnia możemy na przykład rozpieścić swoje ciało i duszę przy wykorzystaniu zabiegów wodnych zgodnie z zasadą „sanus per aquam”. Woda ma bowiem zbawienny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Jeśli w pobliżu nie ma żadnego spa, możemy skorzystać z rad specjalistów Westwing i zmienić swoją łazienkę we wspaniały salon kąpielowy. Czas w nim spędzony skutecznie pomoże nam naładować baterie na cały tydzień.

Chwila samotności

Jeśli nie dysponujemy całym dniem, który możemy poświęcić na relaks – nie ma powodów do paniki. Nawet 15-20 minut dziennie poświęconych na odpoczynek pomoże nam odzyskać siły i nabrać odpowiedniego dystansu do problemów. Nie obarczajmy się wyrzutami sumienia, że marnujemy czas. Wolne chwile to najlepszy prezent, jaki możemy sobie dać. Nie można odkładać odpoczynku na później, bo moment, kiedy nie będzie nic do zrobienia, może nigdy nie nadejść. Pozwólmy sobie na słodkie lenistwo! Nie trzeba wyjeżdżać poza miasto, by zapewnić ciału i duszy odpowiednie odprężenie. Strefę relaksu można z powodzeniem urządzić w salonie, na tarasie, w sypialni, łazience, a nawet w gabinecie. Ważne, żebyśmy umieli spędzić czas przeznaczony na relaks w samotności. Kiedy jesteśmy sami, możemy lepiej docenić swoją wartość i zrozumieć, jak ważne jest czerpanie przyjemności z życia.

Osobista strefa relaksu

Zanim przystąpimy do urządzenia przestrzeni wypoczynku powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, co sprawia, że czujemy się dobrze. Jak odpoczywamy najchętniej? Czy jest to relaks w fotelu, króciutka drzemka, a może niedługa kąpiel lub ożywczy prysznic? Od preferowanej przez nas formy relaksu będzie zależała selekcja miejsca oraz dobór mebli wypoczynkowych: sofy, fotela, leżanki lub prostej maty. Urządzenie kącika lub miejsca do relaksu warto zacząć od wyboru barw, które wesprą proces odpoczynku. Źle dobrane barwy mogą skutecznie popsuć nam nastrój, wprowadzić w rozdrażnienie lub melancholię. Najbezpieczniejszy będzie kolor biały, który jest doskonałym remedium na stres, przynosi wyciszenie i ukojenie. Niebieski doda spokoju i ułatwi relaks, a zielony będzie sprzyjał poczuciu bezpieczeństwa, wyciszeniu i odzyskaniu równowagi. Symbolizujący duchowość kolor fioletowy polecany jest osobom, którym zależy na wejrzeniu w głąb siebie i samopoznaniu. Paleta kolorów, jaką wykorzystamy do urządzenia „oazy spokoju” może także nawiązywać do naturalnych kolorów występujących w przyrodzie, czyli barw ziemi.

Odpoczynek na miarę

Aby dobrze nam się odpoczywało, w strefie relaksu musi panować porządek. W wykreowaniu atmosfery sprzyjającej relaksowi pomoże także odpowiednie oświetlenie. Należy unikać ostrego światła oraz zimnych świetlówek. Najlepiej sprawdzi się światło naturalne lub ciepłe i łagodne światło sztuczne. Warto także zadbać o elementy sprzyjające relaksowi. Mogą to być talizmany, zdjęcia najbliższych osób lub miejsc, które wpływają na nas odprężająco, kamienie i muszle, świece lub kadzidła oraz rośliny. Niektóre osoby chętnie relaksują się przy delikatnych dźwiękach muzyki, inne wolą wsłuchiwać się w swój miarowy oddech. Niezależnie od tego, co nas odpręża najlepiej, musimy pamiętać o tym, żeby rozluźnić wszystkie mięśnie i zatrzymać gonitwę myśli.
Odpoczynek ma sens. Zregenerowany umysł jest pełen świeżych, ciekawych pomysłów, a odprężone ciało lepiej zniesie dalszy wysiłek. Wypoczęci możemy więcej, więc…leniuchujmy!