Mohamedou Ould Slahi opisał w swoich pamiętnikach pobyt w więzieniu Guantanamo. Jak twierdzi mężczyzna, był torturowany i zmuszany do seksu. "Najbardziej zraniło mnie, gdy strażniczki zmusiły mnie do seksu w trójkę" - pisze Slahi.
Slahi już nie przebywa w Guantanamo, jednak jest nadal więziony za swoje związki z Al-Kaidą. Pomimo problemów prawnych, po kilku latach udało mu się opublikować swoje pamiętniki.
"Gdy stałem, dwie strażniczki zdjęły bluzki i zaczęły opowiadać największe świństwa. To, co zraniło mnie najbardziej, to zmuszenie mnie do seksu w trójkę, w najbardziej poniżający sposób" - pisze o torturach jakie spotkały go w Guantanamo.
Potem według relacji mężczyzny, strażniczki miały się o niego ocierać i "bawić intymnymi częściami". Wtedy Slahi miał próbować się modlić, jednak strażniczki zakazały mu tego. Podobno powtarzano mu też, że "pozna wspaniały amerykański seks".
Oprócz tortur fizycznych, Slahi wspomina tortury psychiczne, które miały być dla niego najgorsze. Strażnicy mieli puszczać nocą muzykę i dźwięki z jego rodzinnego kraju. "Prawie oszalałem. Miałem halucynacje, słyszałem głosy. Słyszałem swoją rodzinę przy normalnej rozmowie… Słyszałem czytany niebiańskim głosem Koran" - pisze w pamiętnikach Slahi.
Guardian, Daily Telegraph, TVP Info
"Gdy stałem, dwie strażniczki zdjęły bluzki i zaczęły opowiadać największe świństwa. To, co zraniło mnie najbardziej, to zmuszenie mnie do seksu w trójkę, w najbardziej poniżający sposób" - pisze o torturach jakie spotkały go w Guantanamo.
Potem według relacji mężczyzny, strażniczki miały się o niego ocierać i "bawić intymnymi częściami". Wtedy Slahi miał próbować się modlić, jednak strażniczki zakazały mu tego. Podobno powtarzano mu też, że "pozna wspaniały amerykański seks".
Oprócz tortur fizycznych, Slahi wspomina tortury psychiczne, które miały być dla niego najgorsze. Strażnicy mieli puszczać nocą muzykę i dźwięki z jego rodzinnego kraju. "Prawie oszalałem. Miałem halucynacje, słyszałem głosy. Słyszałem swoją rodzinę przy normalnej rozmowie… Słyszałem czytany niebiańskim głosem Koran" - pisze w pamiętnikach Slahi.
Guardian, Daily Telegraph, TVP Info