Policja zatrzymała 28-latka podejrzanego o udział w sobotnim ataku pseudokibiców na pociąg relacji Elbląg-Gdańsk. Żadna z poprzednio aresztowanych osób nie usłyszała zarzutów. Powodem jest brak wystarczających dowodów - podaje tvn24.pl.
Zatrzymany to mieszkaniec Gdańska. Jest on jedenastą osobą aresztowaną w sprawie zaplanowanej bójki, jaka wydarzyła się 17 stycznia.
W pociągu miał znajdować się kibic Lechii Gdańsk, który obserwował grupę sympatyków konkurencyjnej Arki Gdynia. W okolicach stacji Gdańsk-Żabianka mężczyzna zatrzymał pociąg zaciągając hamulec bezpieczeństwa. Grupa pseudokibiców obrzuciła kolejkę kamieniami, a następnie wtargnęła do środka. Wywiązała się trwająca około minuty gwałtowna bójka. Pięć najbardziej poturbowanych osób przewieziono do szpitala.
Żadnemu z zatrzymanych nie postawiono zarzutów. Jak podaje komisarz Joanna Kowalik-Kosińska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku, poszkodowani jak i zatrzymani odmawiają współpracy z policją.
rk, TVN 24 Pomorze, tvn24.pl
W pociągu miał znajdować się kibic Lechii Gdańsk, który obserwował grupę sympatyków konkurencyjnej Arki Gdynia. W okolicach stacji Gdańsk-Żabianka mężczyzna zatrzymał pociąg zaciągając hamulec bezpieczeństwa. Grupa pseudokibiców obrzuciła kolejkę kamieniami, a następnie wtargnęła do środka. Wywiązała się trwająca około minuty gwałtowna bójka. Pięć najbardziej poturbowanych osób przewieziono do szpitala.
Żadnemu z zatrzymanych nie postawiono zarzutów. Jak podaje komisarz Joanna Kowalik-Kosińska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku, poszkodowani jak i zatrzymani odmawiają współpracy z policją.
rk, TVN 24 Pomorze, tvn24.pl