Jak donosi portal RMF24.pl, po tym jak wszczęto fałszywy alarm pożarowy, na warszawskiej Wisłostradzie utworzył się korek.
Ruch w tunelu, gdzie czujnik wykrył pożar był wstrzymany przez 22 minuty, ponieważ po włączeniu czujnika, wjazd do tunelu jest blokowany i automatycznie wzywana jest straż pożarna. Jednak gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, stwierdzili, że pożaru nie ma.
Teraz Zarząd Dróg Miejskich będzie wyjaśniał, co było przyczyną tego fałszywego alarmu, który na prawie pół godziny zablokował Wisłostradę.
RMF24.pl
Teraz Zarząd Dróg Miejskich będzie wyjaśniał, co było przyczyną tego fałszywego alarmu, który na prawie pół godziny zablokował Wisłostradę.
RMF24.pl