Emerytka ofiarą oszustwa. Komornik omyłkowo zabrał jej oszczędności

Emerytka ofiarą oszustwa. Komornik omyłkowo zabrał jej oszczędności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Emerytka ofiarą oszustwa. Komornik omyłkowo zabrał jej oszczędności (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Nazwisko i PESEL - tyle wystarczyło, by oszust wykorzystał panią Irenę Kowalską i wziął na nią kredyt. Tłumaczenia nie pomogły. Komornik zabrał kobiecie 50 tys. złotych z tytułu niespłaconego kredytu. Błąd został naprawiony przez bank – podaje tvn24.pl.
22 stycznia pani Irena z Tczewa odebrała z poczty list ponaglający ją do spłaty kredytu. Kobieta jednak nigdy takiego kredytu nie brała – Było to jak rażenie piorunem. Nie wiedziałam co z tym zrobić nawet, jak to przeczytać – tłumaczyła.

Sprawa wyglądała na wyłudzenie. Przestępcy wystarczył tylko numer PESEL oraz nazwisko pani Ireny, by zaciągnąć kredyt w wysokości 47 tys. złotych. Bank niczego nie sprawdził, a w takim wypadku sąd za pośrednictwem komornika zwrócił się do pani Ireny o spłatę długu. Ani komornik, ani sąd nie musieli sprawdzać, kim jest dłużnik i czy rzeczywiście istnieje. W takich przypadkach sąd zakłada, że zrobił to bank. – Jeśli mamy imię, nazwisko i numer PESEL osoby wskazanej przez sąd to nie ma wątpliwości kto jest dłużnikiem – powiedział Andrzej Kulągawski, rzecznik Rady Izby Komorniczej w Warszawie.

Gdy sprawa wyszła na jaw, bank naprawił swój błąd i oddał emerytce pieniądze. Za oszustwem prawdopodobnie stoi grupa przestępcza zajmująca się wyłudzeniami. Policja w ostatnim czasie dostaje sygnały o wielu podobnych sprawach.

pg, tvn24.pl