50-letni Andres Lorente chciał napić się wina w restauracji w hiszpańskiej prowincji Castellón. Mężczyzna w kieliszku otrzymał jednak nie alkohol, a środek do mycia zmywarek. Klient zmarł, a właściciel lokalu został aresztowany - podaje "The Independent".
Do zdarzenia doszło w niedzielę. Według ustaleń policji właściciel restauracji trzymał środek czyszczący w butelce po winie. Detergent miał kolor podobny do białego wina, przez co jeden z kelnerów schował butelkę do lodówki. Gdy Lorente poprosił o lampkę, właściciel lokalu wziął właśnie tę butelkę i nalał do kieliszka.
Po wypiciu detergentu 50-latek z poważnie poparzonym żołądkiem trafił do szpitala. Nie udało się go jednak uratować.
Gospodarz lokalu trafił do aresztu.
"The Independent"
Po wypiciu detergentu 50-latek z poważnie poparzonym żołądkiem trafił do szpitala. Nie udało się go jednak uratować.
Gospodarz lokalu trafił do aresztu.
"The Independent"