Groclin: Mariusz Liberda - Radek Mynarz, Ivica Kriżanac, Mariusz Pawlak, Igor Kozioł - Marcin Zając (87-Łukasz Gorszkow), Tomasz Wieszczycki, Sebastian Mila, Lumir Sedlacek - Andrzej Niedzielan (81-Piotr Piechniak), Grzegorz Rasiak
Manchester: David Seaman - Sun Jihai, Richard Dunne, Sylvain Distin, David Sommeil - Shaun Wright-Phillips (78-Claudio Reyna), Trevor Sinclair, Joey Barton, Steve McManaman - Robbie Fowler (75- Paulo Wanchope), Nicolas Anelka (73-Jonathan Macken)
Wspaniała passa Groclinu Dyskobolii w Pucharze UEFA trwa. Po wyeliminowaniu Herthy Berlin, w drugiej rundzie wicemistrzowie Polski rozprawili się z Manchesterem City. Już na samym początku Groclin mógł strzelić bramkę. W trzeciej minucie spotkania gospodarze przeprowadzili szybką kontrę. David Seaman był jednak na posterunku i nie dał się zaskoczyć Andrzejowi Niedzielanowi.
W pierwszym kwadransie gry piłkarze z Grodziska dominowali, częściej przebywali na połowie Manchesteru, częściej niepokoili obronę rywali. Później gra się wyrónała i przez długi czas na boisku nie działo się nic ciekawego.
Wreszcie w 27. minucie publiczność na stadionie w Grodzisku poderwała piękna akcja dwójki napastników Groclinu. Grzegorz Rasiak znakomicie podał do niepilnowanego Niedzielana, ten przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym uderzył na bramkę Manchesteru. Jego strzał zdołał jednak zablokować Sun Jihai.
Chwilę później po rzucie rożnym Tomasz Wieszczycki precyzyjnie strzelił głową w okienko bramki Seamana. Tor lotu piłki zmienił Robbie Fowler, ta odbiła się jeszcze od słupka i wyszła w pole.
Dwie minuty później Niedzielan ponownie stanął przed szansą otwarcia wyniku. Piłkarz, znakomicie obsłużony przez Rasiaka, minął Seamana na polu karnym i posłał piłkę do pustej siatki. W ostatniej chwili Richard Dunne wybił piłkę na rzut rożny.
Początek drugiej odsłony przyniósł okazje tak dla jednej, jak dla drugiej drużyny. Gracze Manchesteru, świadomi upływającego czasu, zaczęli grać szybciej i odważniej. Kilkakrotnie też defensywa zespołu z Grodziska była w opałach, ale skończyło się tylko na strachu. W odpowiedzi atakowali Marcin Zając i Rasiak, lecz również bez efektu.
W 73. minucie doskonałej okazji nie wykorzystał Nicolas Anelka. Francuz znalazł się nam nas sam przed Mariuszem Liberdą, jednak polski bramkarz pokazał klasę i zdołał obronić uderzenie napastnika MC.
Ostatnie minuty gry to prawdziwa wojna nerwów. Zawodnicy Groclinu cofnęli się na własną połowę, by bronić "zwycięskiego remisu". Goście atakowali niemal całą drużyną, jednak bezowocnie. Mecz zakończył się bezbramkowo i to oznacza, że w trzeciej rundzie zagra drużyna polska.
Manchester City został już po raz drugi wyeliminowany przez polski zespół z rozgrywek o europejskie puchary. W sezonie 1977/78 dokonał tego Widzew Łódź. Wówczas spotkanie w Anglii zakończyło się remisem 2:2, zaś w rewanż w Łodzi był bezbramkowy.
rp, pap