Randka z Moniką

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy można zrobić karierę na własnym upadku? Przykład Moniki Lewinsky, najsłynniejszej stażystki na świecie, pokazuje, że można.
Romans z Billem Clintonem sprawił, że wprawdzie - jak wyznaje na łamach "Gentleman's Quaterly" - ma problemy ze "znalezieniem faceta, bo kandydaci boją się kobiety z tak zszarganą reputacją jak moja", ale dzięki temu może zarabiać jako skandalistka, ofiara, upadła madonna, a wreszcie - jako globalna celebrity. Monika występuje w programach telewizyjnych jako modelka, założyła własną firmę The Real Monica, projektuje damskie torebki sprzedawane za pośrednictwem strony internetowej. Torebki z jej najnowszej kolekcji kosztują po 70-80 USD (niektóre ponad 200 USD). Lewinsky zachęca do ich kupna tym, że obcowanie z nimi pozwala lepiej zrozumieć, jak doszło do intymnych związków z prezydentem supermocarstwa. Złośliwi twierdzą, że największe pieniądze zarobiłaby na zaprojektowanych przez siebie etui do cygar.

Seksbomba Monika

Od marca do maja 2003 r. Lewinsky prowadziła własny talk show - "Mr Personality" ("Pan Osobowość"). Wyemitowano tylko pięć odcinków, ale już pierwszy przyniósł spore dochody, bo przyciągnął przed ekrany 12 mln widzów. W "Mr Personalisty" zadanie mężczyzn w studio (byli zamaskowani) polegało na tym, że wszelkimi sposobami mieli zainteresować swoją osobą Monikę. Lewinsky wykazała się w tym programie sporym poczuciem humoru i inteligencją. Kiedy jeden z uczestników "Mr Personality" powiedział: "Musiałem się wygłupić na wizji przed całym światem", Monika ripostowała: "Witaj w klubie".

Monika mówi i zarabia

Monika lubi się publicznie skarżyć, jak ciężko jej się żyje, że nie zarobiła kilkuset milionów dolarów, lecz tylko milion. W ten sposób tylko nakręca popyt na monikopochodne produkty. Już w 1998 r. udzieliła wywiadu-rzeki dziennikarzowi Andrew Mortonowi. Na tej podstawie powstał bestseller "Historia Moniki" (sprzedany w ponad milionowym nakładzie). Pół roku później jej kolejne zwierzenia spisał Joey Green ("Monica Speaks"). Jako współautorka zarobiła połowę ze sprzedaży ponad 500 tys. egzemplarzy owego dziełka. W marcu 1999 r. udzieliła wywiadu Barbarze Walters z ABC News. Ceny reklam podczas emisji programu były pięciokrotnie wyższe niż zwykle (tego wieczoru stacja zarobiła prawie 20 mln dolarów). Oficjalnie Monika nie dostała ani grosza, ale ABC odwdzięczyło się jej prawami do sprzedaży wywiadu na kasetach video i płytach DVD. Od tamtego czasu Lewinsky udzieliła dziesiątków wywiadów, za które inkasowała kolejne setki tysięcy dolarów - tylko od Channel Four otrzymała 600 tys. USD.

Frytka jak Monika

W Polsce karierę podobną do Lewinsky (wedle wszelkich proporcji) próbuje robić Agnieszka Frykowska, zwana Frytką. Najpierw pokazała się w drugiej edycji "Big Brother", gdzie na oczach milionów telewidzów uprawiała seks w wannie. To zdarzenie było dla niej tym, czym rozporkowa przygoda dla Lewinsky. Dzięki seksualnym ekscesom w reality show Frykowska wzięła udział w sesji dla "Playboya", a potem tańczyła w rewii. Zadbała o to, by prasa donosiła o jej kolejnych romansach, m.in. z posłem detektywem Krzysztofem Rutkowskim. Wykorzystywała też czarną legendę otaczającą śmierć jej dziadka (zabitego wraz z żoną Romana Polańskiego Sharon Tate przez bandę Charlesa Mansona) oraz ojca (zginął od pchnięcia nożem w dworku Karoliny Wajdówny). Gasnącą sławę Frytka podsyca ekscesami w reality show Polsatu - "Bar bez granic". W tym programie romansowała już ze wszystkimi uczestnikami płci odmiennej, wszystkich uraczyła niewybrednym słownictwem, niektórych pobiła, a całą Polskę próbowała rozrzewnić swoimi łzami. Kariera Frytki to przepuszczona przez poetykę latynoskich seriali kariera Lewinsky.

Michał Szcześniak

Pełny tekst ukaże się w najnowszym, 1098 numerze tygodnika "Wprost". W sprzedaży od poniedziałku 8 grudnia.