Zwłoki wyłowione z Warty. "Najprawdopodobniej to nie Ewa Tylman"

Zwłoki wyłowione z Warty. "Najprawdopodobniej to nie Ewa Tylman"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warta w okolicy Wronek (fot. Wikipedia/CC 3.0)
W środę po południu z Warty w okolicy Wronek wyłowione zostały zwłoki. Prawdopodobnie nie jest to zaginiona w minionym roku Ewa Tylman. Ma o tym świadczyć m.in. ubiór - podaje TVP Info.

– Nie mamy stwierdzeń pewnych i jednoznacznych. Czynności dotąd przeprowadzone wskazują, że najprawdopodobniej nie jest to Ewa Tylman – podkreślił w czwartek antenie TVP Info Michał Franke z Prokuratury Rejonowej w Szamotułach. Prokurator zastrzegł, że śledczy opierają się jedynie na wstępnej opinii biegłego medyka, który pracował na miejscu wydobycia zwłok. Biegły określił, że ciało przebywało w wodzie co najmniej 72 godziny, a najprawdopodobniej kilka tygodni.

Z ustaleń TVP Info wynika, że w ostatnim czasie w Poznaniu i okolicach zaginęły tylko dwie kobiety, których rysopis może odpowiadać wyglądowi wyłowionych z Warty zwłok. Chodzi m.in. o 41-latkę z Obornik Wielkopolskich, które znajdują się trzydzieści kilometrów w górę rzeki. – Rozpoznanie ubioru przez osobę najbliższą osobie zaginionej w rejonie Obornik mniej więcej miesiąc temu, to rozpoznanie wstępne – przekazał prokurator.  Ubrania, które miała na sobie denatka były inne od tych, w jakich po raz ostatni była widziana Tylman.  

Zaginięcie Ewy Tylman

Przypomnijmy, 26-letnia Ewa Tylman zaginęła 23 listopada po niedzielnym wieczorze spędzonym na spotkaniu integracyjnym pracowników drogerii, w której piastowała kierownicze stanowisko. Informowano, że około godziny 3 w nocy kobieta opuściła klub "Mikstura" w towarzystwie kolegi. Podejrzany o zabójstwo Ewy Tylman Adam Z. trafił do aresztu. Mężczyzna został poddany m.in. badaniom psychiatrycznym.

TVP Info