Polska wygrała z Litwą (aktl.)

Polska wygrała z Litwą (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska pokonała Litwę 3:1 (2:1) w towarzyskim meczu piłkarskim, rozegranym w La Valetcie na Malcie.
Bramki: dla Polski - Grzegorz Rasiak (8), Sebastian Mila (11), Ireneusz Jeleń (50); dla Litwy - Andrius Gedgaudas (6).

Żółte kartki: Patryk Rachwał (Polska), Egidijus Majus (Litwa). Sędziował Joe Attard (Malta). Widzów: 100.

Polska: Grzegorz Szamotulski (46-Tomasz Kuszczak) - Marcin Wasilewski, Arkadiusz Głowacki, Jacek Kowalczyk (63-Michał Stasiak), Marcin Adamski (46-Marcin Baszczyński) - Piotr Piechniak (76-Łukasz Surma), Sebastian Mila (63-Marcin Burkhardt), Patryk Rachwał (46-Jarosław Bieniuk), Marcin Radzewicz (76-Łukasz Madej) -  Grzegorz Rasiak (46-Andrzej Niedzielan), Adrian Sikora (46- Ireneusz Jeleń)

Litwa: Vaidas Zutautas - Darius Sanajevas, Tomas Mikuckis (31- Egidijus Majus), Vidas Alunderis, Andrius Gedgaudas (73-Mantas Savenas) - Tomas Żvirgżdauskas, Edgaras Cesnauskis, Gediminas Butranevicius (64-Aurimas Kucys), Tomas Danilevicius - Tomas Tomasauskas (58-Andrius Velicka), Mindaugas Grigalevicius (46- Barievicius)

Był to drugi mecz rozegrany przez Polaków na Malcie. W czwartek zespół trenera Pawła Janasa pokonał gospodarzy 4:0. Mecz z Litwą był dla nich jednak dużo trudniejszy. Gra była bardziej wyrównana, a rywale stworzyli kilka groźnych sytuacji.

Polaków zaskoczyła już jedna z pierwszych akcji litewskiego zespołu, która zakończyła się golem. Po rzucie rożnym w 6. minucie Andrius Gedgaudas potężnym strzałem spoza pola karnego pokonał Grzegorza Szamotulskiego.

Odpowiedź Polaków była błyskawiczna. W 8. minucie po akcji Adriana Sikory lewą stroną boiska piłka trafiła do Grzegorza Rasiaka, który strzałem z bliskiej odległości doprowadził do  wyrównania. Już w 11. minucie zespół Janasa prowadził 2:1. Strzał z dystansu Rasiaka zdołali zablokować litewscy obrońcy, ale  dobitka Sebastiana Mili była już celna.

W pierwszej połowie dwóch bardzo dobrych sytuacji do zdobycia bramek nie wykorzystał Sikora, a w 36. minucie Rasiak trafił w  słupek. Z kolei Grzegorz Szamotulski popisał się udanymi interwencjami po strzałach Mindaugasa Grigaleviciusa i Tomasa Danileviciusa.

W 49. minucie wprowadzony w drugiej połowie na boisko Andrzej Niedzielan w sytuacji sam na sam z litewskim bramkarzem nieznacznie przestrzelił. Chwilę później trzecią bramkę dla Polski zdobył głową Ireneusz Jeleń, po dośrodkowaniu Piotra Piechniaka. Później jeszcze Piechniak dwukrotnie znalazł się w dogodnej sytuacji, ale wyniku nie poprawił.

Po zgrupowaniu na Malcie polska reprezentacja w poniedziałek powróci do Polski.

"Zwycięstwo cieszy, ale  popełniliśmy dziś zbyt dużo błędów - powiedział po meczu trener Janas. - Plusem wyprawy na Maltę było to, że mogłem zobaczyć piłkarzy, którzy grali w młodzieżówce prowadzonej przez Edwarda Klejndinsta. Kto zasłużył na pochwałę? Na pewno Kuszczak, czy Jeleń. Nie wymienię jednak wszystkich, ale  kilku z nich może na dłużej trafić do reprezentacji".

"Do podstawowego składu będzie im się ciężko przebić, ale mogą stanowić bezpośrednie zaplecze dla tych zawodników, którzy grali z  Włochami i Serbią. Po świętach nie zwalniamy tempa. Będę obserwował i rozmawiał z piłkarzami występującymi w zagranicznych klubach. W lutym czekają nas kolejne mecze towarzyskie" -  powiedział Janas, cytowany na internetowej stronie PZPN.

em, pap